Witajcie w Nowym Roku!

2015 Happy New Year Strands Line Glow Dark Background

 

Dzisiaj zaczyna się nowy rok z numerkiem 15 na końcu. Pamiętajcie, aby nie mieć 15 na swoim końcu Panowie, bo to zakończy się więzieniem.

Takim oto wprowadzeniem, zastanawiałem się co było, będzie, zostało zrobione i zostanie dokonane. Czas refleksji, tworzenia planów, ach i te postanowienia noworoczne. Prawie każdy je robi, a nie każdy dotrzymuje, ja też. W zeszłym roku postanowiłem, że ponownie zacznę ćwiczyć. Jest to chyba jedno z najbardziej popularnych i oklepanych postanowień, ale co mi tam. Niestety moje postanowienie było jak Usain Bolt. Tak, trwało 9,58 sekundy i do pierwszego kawałka ciasta który pozostał ze świąt. I to jest chyba w tym wszystkim najgorsze, że to właśnie taka bliskość świąt nie pozwala nam na realizacje naszych planów!

Jednak wracając do tej nowej 15. Postanowienie z zeszłego roku przetrwało i odrodziło się na nowo. Tym razem nie zrobiłem rekordu świata w szybkości jego zerwania, więc warto tego dotrzymać i coś zrobić. Oczywiście rano zgodnie z planem miałem zacząć ćwiczyć i tutaj ma bardzo duże znaczenie słowo miałem. Czując rano zapach wyjętego ciasta, moim ćwiczeniem było wstać z łóżka aby do niego dostać. Wiecie jak to jest. Zmęczeni imprezą, na nowy rok nie chce się ruszać, a tym bardziej wykonywać gwałtowne, dziwne i często nieskoordynowane ruchy udające ćwiczenia i powodujące znikomy wysiłek fizyczny. Dodałem więc postanowienie do mojego postanowienia, że zacznę od jutra, bo istnieje prawdopodobieństwo, że ciasta już nie będzie i sam będę musiał sobie coś zrobić. Mam tylko wielką nadzieję, że nie zakończy się to 365 aneksami do pierwotnego postanowienia, że zacznę od jutra.

Jest jednak więcej postanowień które będę chciał spełnić i ich dotrzymać, ale nie będę ich tutaj wypisywać, bo byłbym jak nasz były premier. Opowiadałbym bajki, pomimo że nie jestem postacią z bajki, choć to muszę przyznać byłoby fajne. Czekajcie, po części tak jest! Sami jesteśmy reżyserami, autorami, pisarzami naszego własnego życia. Weźcie więc pióra, ołówki, długopisy czy pawie pióra i zacznijcie pisać swoje własne życie, takim, jakie chcecie aby było.

5_konfetti_1

Tfu, to chyba było konfetti z tegorocznego sylwestra, stąd taka słodka i motywacyjna gadka. Czasami tak mam i wtedy zaczynam się zastanawiać, czy aby nie za dużo makowca, albo, czy herbata nie została doprawiona jakąś „trawką”. Tak więc, Wszystkiego Najlepszego w nowym roku i obyście nie pobili rekordu Usaina Bolta w czasie dotrzymywania swoich postanowień noworocznych.